Luty choć krótki obfitował w ciekawe książki.
Przeczytałam 6 książek, w tym jedną polskiej autorki i niestety ani jednej z włąsnej półki :(
1.Klub Książki Mary Alice Monroe
2.Poszukiwacze szczęścia Tishani Doshi
3.Dziewczyna komendanta Pam Jenoff cz.I
4.Kuchnia Franceski Peter Pezzelli
5.Najlepsze jest najbliżej Małgorzata Kursa
6.Żona dyplomaty Pam Jenoff cz.II
Razem 2339 strony, co daje ok. 84 strony dziennie.
Zobaczymy z jakimi książkami spotkam się na przedwiośniu:)?
Czy coś Was zainteresowało?
A to zdjęcia robione rok temu, jak było zielono i optymistycznie :)
